fbpx

Gdzie są Twoje pieniądze? Prowadzisz firmę – zacznij od tego zestawienia!

Wysłuchaj odcinek

Być może posiadasz genialny model biznesowy. Być może głęboko wierzysz w powodzenie swojego pomysłu firmowego, ale jeśli nie kontrolujesz cash flow (przepływy finansowe) to narażasz się na ryzyko bankructwa.

Wykonaj to jedno zestawienie (obowiązkowe) dla każdego przedsiębiorcy, a zrozumiesz!

Moja osobista rekomendacja zanim zapoznasz się z odcinkiem: Jeśli chcesz być lepszym szefem, mądrzej zarządzać pieniędzmi i mieć wreszcie poukładaną firmę, skorzystaj z okazji:

  1. Wersja on-line [KLIKNIJ]
  2. Warsztaty 2-dniowe [KLIKNIJ]

 

Wybierz co lubisz: do słuchania🎧 | do oglądania 💻| do czytania 🗞

💻 Zapraszam do oglądania:

 

🗞 Zapraszam do czytania (transkrypcja z nagrania):

 

Witam bardzo serdecznie w podcaście „Zarabiam w biznesie”. Jest to podcast skierowany do osób przedsiębiorczych, takich które prowadzą swoje własne firmy i ich oczekiwania są takie, aby ich biznes przynosił ponadprzeciętne, pewne i przewidywalne zyski. 

Jeśli i ty należysz do takich osób, to ta wiedza jest dla ciebie wiedzą obowiązkową. 

W tym odcinku chciałbym z tobą porozmawiać o tym, gdzie się podziewają twoje pieniądze. Oczywiście chodzi o pieniądze firmowe. Dlaczego to jest tak ważne? Ponieważ przedsiębiorcy popełniają podstawowy, kardynalny i najgorszy z możliwych błąd. Otóż mieszają przepływy finansowe i to, gdzie te pieniądze krążą z budżetem firmowym z zarządczym rachunkiem wyników, a czasem też mylą je z wynikami, które otrzymują z księgowości. 

Księgowa mówi ci na koniec miesiąca, że zysk w twojej firmie wyniósł 30 tysięcy złotych. Z twojego arkusza z budżetu, jeśli go pobrałeś ode mnie ze strony, wynika, że ten zysk w danym miesiącu wyniósł u ciebie 50 tysięcy złotych, a na koncie masz 5 albo 6 tysięcy złotych. Gdzie są więc twoje pieniądze? 

Już tłumaczę. Odłóżmy na bok tematy związane z księgowością. Odłóżmy na moment na bok arkusz związany z budżetem ponieważ tam wpisujemy tylko i wyłącznie zdarzenie gospodarcze. Jeśli kupiłeś w danym miesiącu towar za 50 tysięcy złotych, to wtedy tego zakupu nie wpisujesz do arkusza związanego z budżetem. Wpisujesz go zupełnie gdzie indziej. Wpiszesz go dopiero wtedy jako koszt sprzedaży, kiedy będziesz go sprzedawać, czyli wtedy kiedy nastąpi sprzedaż. O tym nie będziemy mówić w tym odcinku. Do tego służy szkolenie, które nosi nazwę „Budżet firmowy”. Możesz je zdobyć wchodząc po prostu na moją stronę Adam Grzesik w plik w bloku „szkolenia” i wtedy się spotkamy. Raz na kwartał prowadzę właśnie to szkolenie, które nazywa się „Budżet firmowy”. Możesz również zajrzeć na platformę VOD i zacząć od kursu w wersji online wzbogaconego o webinary, natomiast później robiąc tylko dopłatę mamy możliwość spotkania się na kursie stacjonarnym. Wybierz to, co będzie na ciebie dobre. 

To co dzisiaj chciałem ci pokazać to arkusz, który tak naprawdę możesz pobrać sobie z mojej głównej strony. To, o czym mówimy w tym podcaście sprawia, że powinieneś wejść na stronę Adam Grzesik i odnaleźć na niej do pobrania w prezencie bezpłatnie plik wideo do liczenia wartości twojej firmy. Natomiast ponieważ tutaj nagrywam tylko wideo, plik ten jest w cenie twoich danych osobowych i adresu mailowego. Tutaj, w tym podcaście, w wartości wiedzy w prezencie czyli za darmo chciałbym z tobą porozmawiać na temat najważniejszego, bardzo ważnego zestawienia, jednego z czterech, które robimy na „Budżecie firmowym”. Zestawienie to należy wykonać raz w miesiącu, na przykład na początku danego miesiąca za poprzedni miesiąc, lub po zamknięciu księgowym miesiąca.

Przyjmijmy, że 1. i 2. dnia każdego miesiąca robisz zestawienie za miesiąc poprzedni. To jest nic innego, jak policzenie wartości majątku twojej firmy. Możesz to zrobić w Excelu, pobierając sobie ten plik, a możesz to zrobić na kartce. Skoro tego słuchasz, a być może oglądasz mnie na moim kanale na YouTube, to weźmy pod uwagę na przykład kartkę. Po pierwsze: co trzeba zrobić? Trzeba sobie podzielić tę kartkę na połowę i u góry wpisać „aktywa”, czyli to wszystko, co jest w aktywach twojej firmy. Na drugiej połowie kartki zaznaczyć sobie „pasywa”, czyli te wszystkie rzeczy, które musisz oddać, skoro sfinansowałeś swoje aktywa. W aktywach mamy kilka elementów. Pierwsze aktywa, które będzie trzeba policzyć, to twoje zapasy. Jak je policzyć? Jeśli masz i pracujesz na jakimś systemie komputerowym, do czego cię bardzo przekonuję, to przede wszystkim sprawdź ile masz teraz na stanie towarów handlowych i Ile masz materiałów do produkcji. Popatrz i wpisz kwoty w cenach zakupu. Założymy, że mam salon kosmetyczny i towarów handlowych na półce mam za 30 tysięcy złotych, a materiałów, które mam w gabinecie do zużycia mam za 10 tysięcy złotych. Moje zapasy są więc warte 40 tysięcy złotych. To są rzeczy, których użyję później do handlu, zużyję do produkcji, a informacja o tym będzie nas prowadziła do kilku ciekawych wniosków, czy do lepszej analizy stanów magazynowych i zapasów. 

Drugi element, który należy policzyć sobie jako aktywa firmy, to są pieniądze – należności, które należą do twoich odbiorców – twoich klientów. Ja zawsze zachęcam właścicieli firm, aby rozbili sobie te należności na kilka elementów. Takie podstawowe rzeczy, to są między innymi należności w terminie. Dajmy na to, że ktoś wziął od ciebie coś „na zeszyt” albo wystawiłeś komuś fakturę. Logujesz do swojego systemu, gdzie zaznaczasz sobie to jako „faktury nie zapłacone”. Przyjmijmy, że w naszym analizowanym biznesie stanowią one 10 tysięcy złotych, ale warto sobie zaznaczyć, że to są te w terminie.

Drugi parametr, to są rzeczy – faktury po terminie. Wystawiłeś komuś fakturę z terminem czternastodniowym, niestety nie zapłacił ci i masz przez to faktury po terminie. Dobrze byłoby w tym przypadku zwrócić uwagę na to, czy te pieniądze są w ogóle do odzyskania. Czasem bywa tak, że były sobie pieniądze i trzeba wpisać je po prostu na straty i nie żyć złudzeniami. 

W naszym omawianym przykładzie firma ma zapasów na 40 tysięcy złotych, należności ma na kwotę 14 tysięcy złotych, z tego w terminie należności na 10 tysięcy złotych, po terminie na 3 tysiące złotych. Jeśli prowadzisz jakąś firmę budowlaną i masz kaucję należytego wykonania, to też warto sobie tutaj taką informację wpisać po to, żeby wiedzieć, gdzie masz ulokowane swoje pieniądze. Będziesz też wiedzieć, jak szybki masz dostęp, jak płynny jest ten kapitał i jak szybko możesz to zdobyć.

Trzeci element, poza zasobami i należnościami, to twoja gotówka. Sprawdzasz ile jest w kasie, np. 2 tysiące złotych masz w kasie plus logujesz się w systemie i widzisz, że na jednym koncie firmowym masz 12 tysięcy złotych, a na drugim np. 10 tysięcy złotych. W naszym omawianym przypadku w firmie mamy więc 24 tysiące złotych w gotówce. Całkiem nieźle. Jeżeli uważasz, że masz jakiś VAT do zwrotu, bo urząd powinien ci oddać VAT, to też jest taka opcja, by wpisać kwotę tego zwrotu. Dobrze jest wiedzieć, że to jest coś, co do miesiąca powinno do ciebie wrócić. 

Następnie mamy zapasy, których pewnie od razu nie sprzedasz, ale powiedzmy, że jakąś część z tego, np. połowa powinna zejść, powinna zamienić się w gotówkę. Masz jakieś swoje należności, w tym przypadku około 13 tysięcy złotych i to są pieniądze, które dobrze byłoby, gdyby jak najszybciej wróciły. Czasami trzeba zadzwonić i pogonić kogoś. Masz gotówkę całkiem niezłą – 24 tysiące złotych i to są pieniądze, do których mniej więcej miałbyś dostęp. Do tego dochodzą środki trwałe. Księgowa może zrobić ci wydruk twoich środków, które były w amortyzacji, czyli takich powyżej 3,5 tysiąca złotych netto, ale też takich, które są powyżej 1,5 tysiąca złotych netto, czyli wyposażenie. Natomiast moja sugestia jest taka, byś raz w roku, kiedy ubezpieczasz swoją firmę pochodził i spisał te sprzęty, które stanowią na ciebie jakąś wartość, które są ważne i żeby sobie tę kwotę wpisywać co miesiąc i ewentualnie korygować o zakupy. 

Przykład: jeżeli kupiłem sobie telefon za 5 tysięcy złotych, to ja nie zamierzam go sprzedawać. Nawet gdybym zamknął firmę, to on u mnie zostanie, dlatego nie będę go wpisywać do środków trwałych. Podobnie w moim przypadku nie będę wpisywał laptopa, ale jeśli mamy jakąś maszynę lub np. samochód dostawczy, który kiedy będę sprzedawać firmę również sprzedam, to patrzę mniej więcej po ile mógłbym go sprzedać i wpisuję go w zestawienie. Przykład naszego salonu: są różne urządzenia, maszyny za kwotę 150 tysięcy złotych, a więc aktywa firmy wynoszą 232 tysiące złotych. Ponieważ nasze zestawienie nie jest bilansem, a w bilansie aktywa muszą się zbilansować się z pasywami, to my możemy popatrzeć troszeczkę inaczej na tematy związane z pasywami. 

Warto popatrzeć tutaj na drugą część. Wiemy, że tych aktywów w naszym omawianym przypadku mamy 232 tysiące złotych, zapasów na 40 tysiące złotych, należności, czyli pieniędzy w rynku na 13 tysiące złotych, w gotówce mamy 24 tysiące złotych, w urzędzie skarbowym zwrot z VAT-u to 5 tysięcy złotych i środki trwałe 150 tysięcy złotych po wartości rynkowej. Łącznie daje nam to 232 tysiące złotych. Gdybyśmy dzisiaj zamknęli firmę, to są to pieniądze, które moglibyśmy odzyskać, przy czym na towary i materiały trzeba trochę poczekać, na środki trwałe jeszcze dłużej, ale należności i gotówkę w miarę szybko moglibyśmy spieniężyć. 

Następnie trzeba by było oddać jakieś pieniądze, czyli pasywa. Tutaj warto zwrócić uwagę na klika elementów. Po pierwsze, czy masz jeszcze jakieś niezapłacone faktury, różne rachunki, czynsze itp. Weźmy na przykład mój salon. Wiem, że po miesiącu będę musiał zapłacić fakturę na kwotę 12 tysięcy złotych za wynajem, 10 tysięcy złotych za leasingi i załóżmy, że mam faktury na 8 tysięcy złotych, których jeszcze nie opłaciłem. Leżą przyjęte i są za materiały, które pojawiły się u góry w aktywach. Jestem jednak komuś winny 8 tysięcy złotych, więc dodając te pieniądze za niezapłacone faktury mam 30 tysięcy złotych. Drugi element takich zobowiązań, jeżeli jeszcze nie płaciłem i nie mam na to utworzonych rezerw, to są na przykład pensje. Ponownie sprawdzam ile miałbym pieniędzy do oddania. Okazuje się, że do zapłaty pracownikom będzie mi potrzebne 50 tysięcy złotych, więc są to pieniądze, które muszę zdobyć, czy też wziąć z moich aktywów, aby zapłacić pracownikom w dosyć krótkim czasie. Jeżeli mam podatki do zapłaty, czyli PIT, CIT, czy też inne zobowiązania wobec państwa, takie jak chociażby podatek dochodowy w przypadku tej firmy załóżmy, że jest to 10 tysięcy złotych, to również sobie to wpisuję. Jeżeli, okazuje się, że mamy jeszcze do zapłaty VAT i nie jest on na rachunku z split payment, nie jest odłożony, tylko musimy go zaczerpnąć z naszej gotówki, z naszej kasy, bo nie stworzyliśmy sobie innego konta, to okazuje się, że ten VAT musimy zapłacić. Niech będzie to 20 tysięcy złotych. Nasze pasywa wynoszą więc już 110 tysięcy złotych, czyli aktywa 232 – 110 tysięcy złotych. Okazuje się, że wartość majątku firmy wynosi 122 tysięcy złotych. Całkiem nieźle. 

Masz jednak do spłaty kredyty. Okazuje się, że wziąłeś kredyt na inwestycję po to, żeby twoja firma dobrze działała. Nagle pojawia się sytuacja, gdzie masz 200 tysięcy złotych kredytu do spłaty i inne długi, na przykład wobec mamy, od której pożyczyłeś 10 tysięcy złotych. Kiedy wprowadzimy dane w postaci kredytów i innych zobowiązań, to nasza wartość majątku tej firmy spadnie do minus 88 tysięcy złotych. Co to oznacza? Oznacza to tyle, że gdybyś taką firmę zamknął, to musiałbyś do niej dołożyć jeszcze 88 tysięcy złotych. Jeśli zrobiłeś to ćwiczenie na kartce, powpisywałeś swoje dane, a może pobrałeś do tego po prostu plik z mojej strony Adam Grzesik, to on jeszcze sięga dalej. Poniżej są analizy, dostęp do środków finansowych, dane zobowiązania, salda należności oraz dwa bardzo fajne współczynniki, które będą ci pokazywać twoją firmę, których nie omawiam w tych podcaście. Zachęcam cię, żebyś tam zerknął i pobrał ten plik. 

Patrząc dzisiaj na analizy, na zestawienie, które masz możesz przeanalizować kilka rzeczy. Po pierwsze: warto popatrzyć na to, czy twoje należności, czyli pieniądze, które masz w rynku i są do odzyskania plus gotówka, którą jest u ciebie w kasie, są w stanie pokryć dzisiejsze niezapłacone faktury, pensje, podatki i na przykład ratę kredytu. Jeżeli tak, to super, bo będziesz na plusie na koniec miesiąca. 

Jeżeli okazuje się, że twoje należności, które spływają od klientów plus gotówka z kasy i konta nie są w stanie pokryć twoich faktur, pensji, podatków, to z dużym prawdopodobieństwem ten deficyt będziesz musiał pokryć ze swoich prywatnych pieniędzy, czyli będziesz musiał pożyczyć twojej firmie, a w spółce na przykład podnieść kapitał. To jest bardzo, bardzo ważny element.

W drugą stronę, na co warto zwrócić uwagę? Jeśli twoja wartość majątku firmy jest na minusie dlatego, że masz przykładowo duży kredyt, który wziąłeś na firmę i trzeba byłoby go spłacić, to trzeba popatrzyć na to, czy środki trwałe, które masz i zapasy handlowe, które masz w swojej firmie są w stanie ewentualnie pokryć ten kredyt, gdybyś musiał zamknąć firmę. Jeśli tak, to pojawia się mniejsza lub większa polisa. Jeśli mają przyjść kryzysy, to dobrze jest kumulować gotówkę i zapasy i zmniejszać swoje kredyty. 

Zrobienie takiego zestawienia raz w miesiącu będzie ci pokazywać dokładnie, gdzie są twoje pieniądze i pomoże ci dużo lepiej analizować sytuację w twojej firmie. Mam na myśli na przykład to, że lepiej spojrzysz na tematy związane z zapasami. Jeśli miesięcznie sprzedajesz towarów za 10, czy 15 tysięcy złotych, to w większości przypadków i większości branż nie ma powodów, żeby utrzymywać zapasy 2 razy większe niż miesięczna sprzedaż. Załóżmy, że masz sprzedaż na 15 tysięcy złotych, utrzymujesz zapasy na poziomie 30 tysięcy złotych i nie daj Boże, kupiłeś to wszystko za gotówkę, to to są właśnie twoje pieniądze, które leżą na magazynie i nie pracują, a przecież twoje pieniądze powinny dla ciebie ciężko pracować. Kiedy widzisz, że masz dużo należności do ściągnięcia z rynku, to warto się zatroszczyć o politykę kredytową i ustalić sobie coś takiego w twojej firmie. 

Tak, czy tak, bardzo, ale to bardzo zachęcam cię do tego, żebyś zajrzał na moją stronę Adam Grzesik i zakręcił się wokół szkolenia, które nazywam „Budżet firmowy” albo wpisz sobie w wyszukiwarkę: budżet firmowy ponieważ my tam uczymy takich czterech obszarów. 

To, co ci pokazałem to jest mniej niż 1/4 całego działu, który przerabiamy na szkoleniu. Oczywiście wykonujemy dla każdej z firm te analizy, natomiast plik, który trzeba wypełnić sobie raz w miesiącu, co zajmie ci dosłownie 5 minut, otworzy ci oczy na to, gdzie są twoje pieniądze, da ci bezpieczeństwo i pokaże, gdzie kryją się ewentualne zagrożenia. Kiedy spotkamy się na szkoleniu „Budżet firmowy” nie tylko przekroczę twoje oczekiwania, ale co najważniejsze – pomogę ci uporządkować finanse w twojej firmie, a to przełoży się bezpośrednio na porządek w finansach domowych i sprawi, że nie tylko będziesz bezpiecznie prowadzić firmę, ale również wyznaczysz sobie cele. 

To jest taki element YOU, w moim systemie zarabiania. Zysk, który pokaże ci, czego możesz spodziewać się na koniec roku, jakie możesz mieć wypłaty i jakie możesz ustalić sobie cele finansowe.

Trzymam za ciebie kciuki i bardzo zachęcam Cię do tego, żebyś wykonał te ćwiczenie. Pamiętaj też o tym, aby skomentować ten podcast i ten odcinek na platformie, na której go słuchasz. Będę wdzięczny za oceny ponieważ one mnie mocno motywują. 

Temat tego odcinka spuentuję słowami Johna Maxwella –

Zrobić budżet, to pokazać twoim pieniądzom dokąd mają iść, zamiast zastanawiać się, gdzie się rozeszły. 

Wszystkiego zyskownego.

Moja osobista rekomendacja zanim zapoznasz się z odcinkiem: Jeśli chcesz być lepszym szefem, mądrzej zarządzać pieniędzmi i mieć wreszcie poukładaną firmę, skorzystaj z okazji:

  1. Wersja on-line [KLIKNIJ]
  2. Warsztaty 2-dniowe [KLIKNIJ]

 

Dołącz do newslettera „Zarabiam w Biznesie” aby w pierwszej kolejności otrzymać informację o publikacji tego odcinka

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top